28 grudnia 2015

Ciasto czekoladowe z masą makowo-śmietankową

0 komentarzy

Nie przepadam za makiem. Zjem, ale szału nie ma. Ale ten przepis rozkochał mnie w sobie od pierwszego wejrzenia i zainspirował do podjęcia próby makowej. Poniżej wersja oczywiście mocno zmodyfikowana na potrzeby naszego domku.

Na ciasto potrzebne będą:
* 6 jajek 
* 4 łyżki cukru
* 300 g czekolady mlecznej
* 100 g masła
* 50 g mąki
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia 

Czekoladę rozpuszczamy na parze z masłem.  Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy proszek i mąkę. Wlewany rozpuszczoną czekoladę i dokładnie mieszamy. Wlewamy do tortownicy i pieczemy ok. 35 min. w temperaturze 180 stopni. Po wyjęciu ciasto studzimy i kroimy na dwie części.

Na masę makową potrzebne będą:
* 250 g maku
* 100 g masła
* 4 łyżki miodu
* 50 g rodzynek
*30 g płatków migdałów
* kilka kropel aromatu rumowego
* sok i skórka z 1 pomarańczy


Mak moczymy 2 godziny, następnie gotujemy 40 minut. W trakcie gotowania trzeba go pilnować, bo "pije" wodę". Gdyby upił za dużo - dolewamy pół szklanki. Zdejmujemy z pieca i studzimy. Odsączamy z nadmiaru wody (jeśli pozostała) i mielimy dwukrotnie. Na patelni rozpuszczamy masło z miodem (na małym ogniu), dodajemy rodzynki, migdały, aromat, skórkę i sok z pomarańczy. Nieco podkręcamy ogień, żeby składniki się połączyły i zagotowały. Dodajemy mak i dokładnie mieszamy. Zdejmujemy z ognia i odkładamy do ostygnięcia.

Na krem śmietankowy potrzebne będą:
* 500 ml śmietany 30%
* 2 torebki cukru waniliowego
* 2 łyżki cukru* 250 g serka mascarpone
* 3 łyżeczki żelatyny
* do dekoracji: kandyzowana skórka pomarańczowa, płatki róży

Żelatynę moczymy w wodzie, a następnie rozpuszczamy na parze. Śmietanę ubijamy na sztywno, dodajemy serek i cukier, wlewamy żelatynę i dokładnie mieszamy. 


Układamy warstwy ciasta: 
* na spód pierwsza warstwa ciasta czekoladowego
* na nią równo rozsmarowujemy masę makową
* na masie makowej kładziemy podobnej wielkości warstwę śmietanki
* na śmietance drugi blat ciasta
* na wierzchu reszta masy śmietankowej
* posypujemy skórką pomarańczową i różami

22 grudnia 2015

Drożdżowe zawijańce z bakaliami

0 komentarzy
Jedyna trudność tego zawijańca polega na zrobieniu ciasta drożdżowego, jeśli ktoś nie lubi ugniatać albo nie ma cierpliwości do czekania, aż wyrośnie.

Przepis na ciasto drożdżowe znajduje się tutaj

Na nadzienie będą potrzebne:
* ulubione bakalie lub takie, które znajdują się aktualnie w szafce (rodzynki, żurawina, orzechy, kokos, migdały etc.)
* 4 łyżki cukru
* 1 płaska łyżeczka cynamonu
* 3 łyżki masła
* 1 roztrzepane jajko

Bakalie posiekać na drobniejsze kawałki i wymieszać. Cukier dokładnie wymieszać z cynamonem, masło rozpuścić.

Ciasto drożdżowe podzielić na dwie części i rozwałkować na cienki placek. Każdy placek posmarować masłem, posypać cukrem z cynamonem i posypać obficie bakaliami. Zawinąć dokładnie i szczelnie, jeśli brzegi nie chcą się skleić, posmarować je jeszcze masłem i docisnąć. Zawijańce ułożyć na blaszce sklejoną stroną w dół, aby się nie rozkleiły przy pieczeniu. Jajkiem posmarować wierzch, można posypać resztką cukru, jeśli coś się ostało.

Piec 30 min. w 180 stopniach, aż ciasto się zarumieni z wierzchu.

1 grudnia 2015

(Nieortodoksyjne) Spaghetti bolognese

0 komentarzy
Kolejny przepis z cyklu "Wariacji". Tym razem nie było wyboru, po tym, jak dostałam naganę od mojej pani doktor za niedobory żelaza ("Proszę iść do apteki po żelazo, do sklepu po czerwone mięso, a męża wysłać do piwnicy po gwoździe"). Cóż, stan błogosławiony rządzi się swoimi prawami, ale zanim zabiorę się za lizanie gwoździ, mam do przerobienia 1,5 kilograma szyneczki wieprzowej i 1,3 kilograma żeberek. Mrau. 

Zaczynamy więc mięsne rozpusty od makaronu z mięsem. Coś a la spaghetti bolognese, ale nieortodoksyjnie, bo po mojemu.

Potrzebne będą:
* 30 dag spaghetti
* 40 dag mięsa mielonego (u mnie mielona szynka wieprzowa, ale próbowaliśmy już z różnymi innymi, tudzież z mieszankami)
* oliwa do smażenia
* 4 ząbki czosnku
* 1 cebula
* po 1 łyżeczce suszonych: oregano i bazylii (świeże oczywiście lepsze i wtedy można zaszaleć i dać więcej)
* 4 pomidory (sparzone i obrane ze skórki)
* 5-6 dag posiekanych orzechów włoskich
* 15 dag zielonych oliwek (można przeciąć na połówki)
* pieprz, sól do smaku

Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć chwilę na oliwie. Na to wrzucić mięso, wycisnąć czosnek i smażyć, aż mięso nie będzie surowe (ok. 10 minut). Pomidory pokroić i dorzucić do mięsa, wsypać oregano i bazylię, dokładnie zamieszać i dusić, aż pomidory będą miękkie i dadzą się łatwo pognieść i wymieszać z wieprzowiną. Potrwa to kolejne 10-15 minut.
W międzyczasie wstawić wodę do gotowania, spaghetti połamać na
trzy części i zagotować do stanu al dente.
Pod koniec duszenia mięsa wsypać orzechy, oliwki, doprawić solą i pieprzem.

Do mięsnego sosu wsypać makaron i wymieszać dokładnie. Odstawić na 20-30 minut, żeby makaron wchłonął jeszcze sos i "puścił" jeszcze nieco skrobi, która nada całemu daniu przyjemną, lekko kleistą konsystencję.

28 listopada 2015

Surówka z rzepy na szybko

0 komentarzy
Stałem w lokalnym sklepie do działu warzywnego, gdy uśmiechnęła się do mnie wielka, podłużna.... rzepa, jak się okazało w domu. Lecz nawet nie znając nazwy, stwierdziłem, że wszystko może być surówką, jeśli jestem odpowiednio odważny!


Odwagi nie musiało starczyć na długo. Obrawszy ową rzepę, starłem ją na tarce z grubym oczkiem. Potem pokruszyłem nań biały ser owczy, podsypałem czarnuszką, skropiłem cytryną, dodałem soli i pieprzu, podlałem sosem chili z cytryną oraz dorzuciłem harissy. Według ślubnej pachnie jak środek do czyszczenia kibla. No cóż, więcej dla mnie!

Składniki:

- pół kilowa biała podłużna rzepa
- sól
- pieprz
- czarnuszka
- 150 g owczego sera
- sok z cytryny
- harissa
- sos chili z cytryna

26 listopada 2015

Ciastka miętowo-czekoladowe

0 komentarzy

Dorwałam się do paczki czekoladek miętowych, ale jakże to tak zjadać prosto z pudełka. Ponieważ pewne gastronomiczne prawdy są niezmienne (rybka lubi pływać, a czekolada ciągnie do czekolady), to wymyśliłam, że ubiorę je w kruche kakaowe ciasto.

Na ok. 30 sztuk dużych ciastek potrzebne będą:
* 400 g mąki
* trochę cukru (3-4 łyżki)
* 2 jajka
* 5 łyżek mleka
* 200 g masła
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* 30 pastylek miętowo-czekoladowych

Składniki (poza pastylkami) zagniatamy na gładkie ciasto, które dzielimy na 4 części. Posypujemy mąką stolnicę (blat ;)) i rozwałkowujemy na cienki placek. Rozkładamy pastylki na połowie ciasta w odstępach szerokości palca. 



Przykrywamy drugą połową ciasta i dociskamy w odstępach pomiędzy pastylkami, aby ciasto się skleiło. Następnie przecinamy je w miejscu zagniecenia, żeby otrzymać prostokątne ciasteczka.

Rozkładamy je na blaszce i pieczemy 15 min. w 170 stopniach.

Po wyjęciu odstawiamy do ostygnięcia (chociaż takie gorące z czekoladą rozpływającą się w cieście są przepyszne...).

25 listopada 2015

Tarta z białą czekoladą

0 komentarzy
Ta tarta inicjuje oficjalnie nowa etykietę: "Wariacje na temat...". 
Dużo u nas takich przepisów, które zostały zainspirowane klasycznymi wersjami, czy to z powodu dziwnych proporcji lub składników, czy też zwyczajnie z braku (permanentnego bądź czasowego) tychże składników. Dlatego nie będę udawać, że to przepisy klasyczne i ortodoksyjne. Ot, wariacje.

Ta tarta została zainspirowana przepisem na crostata al cioccolato bianco e cardmomo. Z oryginału została biała czekolada i śmietanka, za kardamon posłużyła persymona.

Kruche ciasto:

* 150 g mąki
* 100 g masła
* 1 jajko
* 2 łyżki cukru  

Składniki zagnieść na gładkie ciasto, wyłożyć nim, rozwałkować cienko i wyłożyć nim formę do tarty. Ponakłuwać i włożyć do lodówki na 15 min. Po tym czasie wyjąć i włożyć na 15 min. do piekarnika nagrzanego do 180 stopni, żeby się zapiekło.

Czekoladowe nadzienie:

* 300 g białej czekolady
* 500 ml śmietanki 36%
* 1 persymona pokrojona na małe kawałki
* 4 jajka

Czekoladę nadtopić na parze (nie musi być całkiem rozpuszczona), a następnie zagotować w rondelku ze śmietanką (tym razem do rozpuszczenia). Jajka roztrzepać na misce, wlać do masy czekoladowej i dokładnie wymieszać (aby nie zostały żadne grudki), gotując jeszcze przez chwilę. 
Wylać na podpieczony kruchy spód, wrzucić kawałki kaki (równomiernie na całą tartę) i włożyć do piekarnika na kolejne 25 min. Wyłączyć i otworzyć piekarnik, zostawić w nim ciasto do ostygnięcia.


 


16 listopada 2015

Sernik bardzo czekoladowy (z aromatem kawowym)

0 komentarzy
Wiem, że jedzenie gorących ciast jest grzechem przeciw układowi trawiennemu, ale ten był delikatny i puszysty jak pianka. Potem tradycyjnie "doszedł" po sernikowemu, ale te pierwsze chwile...

Spód sernika:
* 200 g pokruszonych ciasteczek (cynamonowych albo herbatników)
* 1 łyżeczka cynamonu
* 1 łyżka kakao
* 1 łyżka cukru
* 100 g rozpuszczonego masła

Dokładnie wymieszać składniki "ciasta" i wyłożyć nimi szczelnie średnią tortownicę. Odstawić do lodówki na czas przygotowywania sera.

Serowe nadzienie:
* 200 g czekolady (100 g mlecznej i 100 g deserowej)
* 3 łyżki masła
* 1,5 łyżki kawy rozpuszczalnej
* 4 jajka
* 500 g sera (bez dodatków)
* 200 ml śmietanki kremówki (36%)
* 3 łyżki kakao
* 1 opakowanie budyniu śmietankowego albo waniliowego
* 2 łyżki mąki tortowej
* 1 małe opakowanie kandyzowanej skórki pomarańczowej

Czekoladę rozpuścić na parze z masłem, a kawę zalać 3 łyżkami wrzątku. Ser zmiksować dokładnie z jajkami, śmietaną, kakao, budyniem i mąką. Dodać czekoladę, kawę i skórkę i wymieszać raz jeszcze. Przelać na spód z ciasteczek.

Piec około godziny w 180 stopniach, a potem zostawić w piekarniku do ostygnięcia.

14 listopada 2015

Sernik cytrusowo-czekoladowy

0 komentarzy

"Sytny" serniczek, jak to się u nas na wsi mawia. Mocny posmak cytrusów, który nieco łagodzi słodycz czekolady. 




Kruche ciasto:

* 150 g mąki
* 100 g masła
* 1 jajko
* 2 łyżki cukru  


Składniki zagnieść na gładkie ciasto, wyłożyć nim, rozwałkować cienko i wyłożyć nim tortownicę. Ponakłuwać i włożyć do lodówki na czas przyrządzania nadzienia. 

Serowe nadzienie:

* 0,5 kg mielonego sera
* 4 łyżki mąki
* budyń waniliowy
* 4 jajka
* skórka otarta z 1 pomarańczy
* skórka otarta z 1 cytryny
* sok z połowy pomarańczy
* 100 g czekolady mlecznej
* 1 łyżka kakao
* 3/4 szklanki cukru

Czekoladę rozpuścić na parze i odstawić do ostygnięcia. Ser, cukier, budyń, mąkę i jajka ubić na jednolitą masę. Podzielić ją na dwie części. 
Jedną część wymieszać z kakao i rozpuszczoną czekoladą.  Drugą z sokiem i skórkami. 
Wyjąć ciasto z lodówki, wyłożyć na nie masę czekoladową, a w nią wlać masę cytrusową. Zamieszać delikatnie łyżką, żeby powstał marmurek (ale nie tak, aby masy się zupełnie wymieszały).

Włożyć do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 45 minut. Ciasto jest gotowe, kiedy brzegi się podniosą i zarumienią. Piekarnik wyłączyć i zostawić w nim ciasto do wystygnięcia.

11 listopada 2015

Mus jabłkowy na biszkopcie

0 komentarzy

Zainspirowana zdjęciem znalezionym w necie, przygotowałam mały deserek dla znajomych. Jabłka, biszkopt, śmietana. 
W dużym skrócie, ale nie uproszczeniu.


Mus jabłkowy:
* 6-7 jabłek
* łyżeczka cynamonu
* cukier do smaku
* 4 łyżeczki żelatyny

Jabłka obrać i zetrzeć na tarce z grubym oczkiem. wrzucić do garnka, podlać nieco wodą (max. 1/3 szklanki) i dusić pod przykryciem, mieszając co jakiś czas. Potrwa to ok. 30-40 minut. Można dosypać cukru - to zależy od słodyczy jabłek. Pod koniec duszenia dosypać cynamon i wymieszać dokładnie. Żelatynę namoczoną w wodzie rozpuścić w gorących jabłkach i odstawić całość do ostygnięcia.

W międzyczasie przygotować biszkopciki.

Biszkopt:
* 4 jajka
* 1/3 szklanki cukru
* 2/3 szklanki mąki
* cukier waniliowy
* 1 łyżeczka (płaska) proszku do pieczenia

Jajka ubić z cukrem aż zbieleją. Dosypywać mąkę i proszek do pieczenia, cały czas ubijając. Kiedy ciasto zacznie "oddychać", przelać je na blaszkę natłuszczoną i posypaną mąką. Ciasto powinno być rozprowadzone dość cienko. Piec 15 minut w 180 stopniach.

Foremki do muffinek (albo inne pojemniczki/miseczki) napełniać musem jabłkowym. Z ciasta wykrawać biszkopciki i przykrywać każdą miseczkę/gniazdko z musem. Włożyć do lodówki na 3-4 godziny. Po tym czasie sprawdzić, czy mus się ściął. Delikatnie objechać nożem ścianki naczynek i wyłożyć takie "babeczki" na deskę lub talerz. 

Do ozdoby ubić 100 ml śmietanki 36% i na każdą babeczkę nałożyć kleks śmietanki. Można posypać cynamonem lub przyprawą do piernika.


31 października 2015

Korzenno-maślane ciastka francuskie

0 komentarzy
Banalny przepis na szybkie ciasteczka, kiedy goście zapowiedzą się "za godzinę" albo małżonka nachodzi ochota.

Potrzebne będą:
* 1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego
* niecałe 10 dkg miękkiego masła
* 3 łyżeczki przyprawy do piernika
* cukier do posypania




Masło wymieszać dokładnie z przyprawą i rozsmarować na cieście francuskim. Posypać dość gęsto cukrem. Ciasto zwinąć w rulon i włożyć do lodówki na pół godziny.
Po tym czasie wyjąć, pokroić na plasterki i upiec (ok. 15 min.) w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Najlepiej smakują gorące, prosto z pieca.



17 października 2015

Placki buraczane

0 komentarzy
Żaba przyniósł do domu buraki, oświadczając, że będziemy jeść. Oczywiście opcją było pokrojenie w plastry i pochłonięcie w takiej właśnie formie, ale postanowiliśmy być nieco bardziej kreatywni.

Na 10 niedużych placków buraczanych potrzebne będą:
* 4 buraki
* 2 małe cebule
* 2 jajka
* 3 łyżki mąki
* sól, pieprz do smaku
* kozi ser (jak ktoś lubi)

Buraki trzeba obrać i zetrzeć na drobnym oczku tarki, cebulę pokroić drobno i wymieszać z burakami. Posolić i odstawić na sitko na ok. godzinę, żeby obciekły z soku. Po tym czasie doprawić pieprzem, dodać jajka, mąkę, zamieszać dokładnie.

Smażyć po 2-3 minuty z obu stron, aż placuszki się nieco zetną. Niestety bardzo chłoną tłuszcz (chyba jeszcze bardziej niż ziemniaczane), więc jeśli patelnia się nadaje, to polecamy smażyć bez tłuszczu.

Są słodkawe - kozi ser pokruszony na wierzchu placuszka miło przełamuje tę słodycz.

Smacznego!

16 października 2015

Zupa z porów i cebuli

0 komentarzy
Wolne przedpołudnie warto poświęcić ustaleniu kuchennej "playlisty" na kolejne tygodnie. A że w powietrzu czuć zbliżającą się zimę, to i w kuchni jakaś taka większa ochota na mięsko, gęste zupy i ziemniaki.
Zatem uderzając w tematykę dań w płynie, oto zupa z porów (dużo) i cebuli (mniej).

Do zrobienia zupy (3 duże porcje) potrzebne będą:
* 2 pory
* 1 duża cebula
* 2 łyżki masła
* 3-4 średnie ziemniaki
* 4 szklanki bulionu warzywnego
* sól i pieprz do smaku
* 1/4 łyżeczki imbiru mielonego

Dodatkowo:
* ciemny chleb (akurat dziś mieliśmy cebulowy, ale sprawdzi się każde ciemne pieczywo)
* masło do posmarowania
* ziarenka czarnuszki do posypania (albo inne zioła wedle smaku i gustu)

Przygotowanie:
Pory (białe i jasnozielone części) posiekać na wąskie plasterki, cebulę pokroić w drobną kostkę, ziemniaki tak samo. W garnku roztopić masło i dusić w nim cebulę z porem około 5 minut, często mieszając, aby się nie przypaliły. Na początku może wydawać się nieco mało tłuszczu do duszenia, ale już po chwili warzywa puszczają sok. Następnie dorzucić pokrojone w kostkę ziemniaki i dusić jeszcze 3 minuty.
Zalać warzywa bulionem i gotować ok. 30 minut. Przed końcem gotowania dodać imbir, pieprz i sól. Na koniec wszystko zmiksować blenderem na gładki krem.


W tym czasie przygotować chlebek. Ukroić 6 grubych pajd chleba, posmarować obficie masłem i posypać czarnuszką. 5 minut przed końcem gotowania zupy włożyć kromki do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni. Wyjąć, kiedy masło roztopi się i nieco wchłonie w chleb, a skórka stanie się chrupiąca (5-7 minut).

Podawać chleb prosto z pieca z gorącą zupą.

Smacznego!

23 lutego 2015

Ciastka arachidowo-karmelowe

0 komentarzy
Do zrobienia obłędnie słodkich ciastek potrzebne będą:
* 200 g mąki
* 100 g mielonych orzechów ziemnych
* 100 g cukru
* 1 jajko
* 150 g masła

Składniki ciasta zagnieść energicznie na gładką masę, wyłożyć nim prostokątną blaszkę, ponakłuwać widelcem i wstawić na pół godziny do lodówki. Następnie piec w 180 stopniach przez ok. 10-15 minut. Wyjąć do ostudzenia.
Upieczone ciasto jest dość kruche, więc proponuję nie dokonywać przy jego pomocy zbytniej kuchennej ekwilibrystyki.

Na masę karmelową należy przygotować:
* 500 g kwaśnej śmietany 18%
* 300 g cukru
* 50 g masła
* 200 g niesolonych orzeszków ziemnych posiekanych na kawałki
* opcjonalnie 5-6 łyżek likieru Bailey


Śmietanę, masło, cukier oraz likier gotować w garnku ok. 40 minut, cały czas mieszając. W tym czasie masa powinna zgęstnieć i nabrać jasnobrązowego koloru. Pod koniec gotowania dorzucić orzeszki ziemne. Masę trzeba pilnować w trakcie gotowania, żeby nie przypaliła się (najlepiej użyć garnka z nieprzywierającym dnem).

Gorącą masę rozsmarować na kruchym spodzie i wstawić do lodówki na kilka godzin, żeby się związała i przegryzła.

Schłodzone ciasto pokroić na kwadraty.

21 lutego 2015

Ciasto (bardzo) cytrynowe

0 komentarzy
Ciacho od mojej mamy, słodycz regulowana lukrem, więc dla każdego coś miłego.


CIASTO
* 4 jajka
* 2/3 szklanki cukru
 * 2/3 szklanki mąki pszennej
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
* skórka z cytryny 


 
Jajka ubić z 1 łyżką wrzątku na jasną masę. Dodać następnie cukier i ubijać, aż się rozpuści, a masa będzie puszysta. Na mniejszych obrotach miksera ubić jajka z mąką i proszkiem. Ciasto powinno być gładkie i "oddychać", jak ja to nazywam (czyli puszczać małe bąbelki powietrza).  Przełożyć do prostokątnej blaszki i piec ok. 30 minut w temp. 180 stopni.
Po upieczeniu wyjąć i odstawić do ostygnięcia. Po ostygnięciu przeciąć na połowę. 




MASA CYTRYNOWA
* pół kostki masła
* 3/4 szklanki cukru
* 1 szklanka wody

Powyższe składniki zagotować razem, aż cukier się rozpuści. 

* 2 jajka
* 4 łyżeczki mąki ziemniaczanej
* 0,5 szklanki wody

Składniki wymieszać dokładnie i wlać do gorącej mikstury z masła, wody i cukru. Mieszać cały czas przez 2-3 minuty, aż masa zgęstnieje (konsystencja gęstego budyniu).

Do masy dodać:
* sok z 1 cytryny
* skórkę z 1 cytryny

Wymieszać dokładnie i przełożyć ciasto masą.

Sok z cytryny (tej, której skórki użyliśmy wcześniej do ciasta) wymieszać z cukrem pudrem i lukrem posmarować ciasto.

Sadzone jajka z pomidorkami

0 komentarzy
Zrobiliśmy dzisiaj pożywne (wege)śniadanko "na winie" z racji sobotniego lenistwa i opróżniania lodówki. Wyszły nam jajka sadzone z pomidorkami koktajlowymi oraz na przegryzkę tortilla z serem.

10 pomidorków koktajlowych pokroiłam na połówki i wrzuciłam na zimną patelnię skropioną wcześniej oliwą. Gdy pomidorki się smażyły, pokroiłam w cienkie plasterki 4 ząbki czosnku i także dorzuciłam do smażenia. Po paru minutach (kiedy pomidorki nieco zmiękły), zdjęłam je z patelni. Na tę oliwę rozbiłam 5 jajek i na nich rozłożyłam pomidory oraz czosnek. Jajka dochodziły już bez niczyjej pomocy przez następne 4-5 minut.

W tym czasie Żaba podsuszył nieco 4 tortille pszenne, składając je następnie w kopertę i zawijając w środku po plasterku żółtego sera. Tortille posmarowaliśmy pesto, a jajka (już zdjęte z ognia) posypaliśmy jeszcze solą i oregano. Voila!


Na śniadanie potrzebne będą:
* 10 pomidorków koktajlowych
* 4 ząbki czosnku
* 5 jajek
* oliwa
* 4 tortille
* 4 plastry sera
* oregano
* sól
* pesto



6 stycznia 2015

Kotlety z kaszy jaglanej w sosie pieczarkowym

0 komentarzy
"W gębie mi już rosną te jagły." (A. Sapkowski)

Tym radosnym cytatem otwieram Tydzień... Miesiąc... Dopóki-mi-się-nie-znudzi z Kaszą! Na pierwszy ogień poszła ta jaglana. Przepis banalny jak moje konstrukcje myślowe, ale to jego zaleta. Rozchodzi się o kotlety z kaszy jaglanej w sosie pieczarkowym.

Do uczynienia owego cudownego dania wystarczy kilka składników. Na same kotlety to będzie kasza jaglana, dwa jajka, śmietana, ser żółty, sól,
pieprz, kumin i buła tarta. Do sosu przyda się masło, pieczarki, cebula oraz śmietana i nieco chęci.

Do gara wlewamy wodę i zaczynamy ją gotować, dajcie szklankę na 100 g kaszy. Do tego z łyżka oleju i czekamy aż się zagotuje. W międzyczasie siekamy cebulę i kroimy pieczary. Nim się z tym uporamy, to woda w garze już powinna się gotować. Dajemy do tego kaszę i zostawiamy na 20 minut, gotując na małym ogniu.
Rozpuszczamy masło na patelni i podsmażamy cebulę, aż kuchnia zacznie wonieć przyjemnie, potem dowalamy do tego pieczarki i pozwalamy się im pokisić z masłową cebulą, aż zaczną puszczać sok. Wtedy solimy je obficie, by przyśpieszyć "pocenie". Zmniejszamy ogień i zostawiamy na 10 minut.
Kaszę wyciągamy z gara, powinna być w miarę sypka. Dowalamy do niej sporo soli, pieprzu oraz kuminu. Wbijamy 2 jajka, dajemy z 3 łyżki śmietany i mieszamy pulpę. Zostawiamy ją do ostygnięcia.
Do sosu dodajemy nieco wody, ilość zależy od Waszych preferencji w kwestii płynności. Zagotowujemy i dodajemy z 2-3 łyżki śmietany dla zabielenia i smaku. Sos gotowy.
Z pulpy formujemy kule, rozgniatamy je na placki i obtaczamy w bułce tartej. Zostaje tylko je usmażyć i odsączyć z oleju na papierowym ręczniku. Smacznego!

Kotlety jaglane z sosem pieczarkowym:
- 400 g kaszy jaglanej
- 2 cebule
- 500 g pieczarek
- śmietana 18%
- 50 g sera żółtego
- bułka tarta
- sól i pieprz
- kumin
- masło do smażenia
- 2 jajka

4 stycznia 2015

Risotto ze strusiną i grzybami

0 komentarzy
Od czasu do czasu, w ramach odejścia od mainstreamowego kurczaka bądź świniaka, warto złapać jakieś bardziej hipsterskie mięsko. Więc kiedy dojrzeliśmy w sklepowej lodówce strusia (200 g), padło sakramentalne: "A co tam" i mieliśmy zaczątek obiadu.

Żeby dopełnić dzieła, przygotowaliśmy jeszcze:

1. Bulion z ok. pół litra rosołu i grzybów suszonych. Grzyby moczyły się wcześniej ok. 2 godzin w ciepłej wodzie i zostały pokrojone w kosteczkę. Na gotujący się rosół wsypaliśmy grzybki, a całość gotowaliśmy jeszcze ok. 15-20 min.

2. Podstawę dania z mięsa i grzybów. Mięso pociachaliśmy na małe kawałki i obtoczyliśmy w pieprzu, soli i świeżych ziołach (w sumie garść ziół, na które składały się tymianek, cząber i rozmaryn). Jedną cebulę pokroiliśmy w kostkę i wrzuciliśmy na roztopione masło (2-3 łyżki), żeby się zeszkliła. Na taką cebulkę wyłożyliśmy mięsko strusiowe i ok. 250 g pieczarek (też pokrojonych w kostkę). Całość podlaliśmy piwem pszenicznym (mniej więcej 1/4 butelki). To wszystko dusiło się razem pod przykryciem przez 20 min. Na koniec wyciągnęliśmy mięsko i grzyby na moment do osobnego garnka.

3. Ryż (niecałą jedną szklankę, nie więcej) wysypaliśmy na sos powstały po duszeniu strusiny. Na to wlaliśmy jeszcze piwko (następne ćwierć butelki) i już klasycznie podlewaliśmy bulionem grzybowym: chochla bulionu (koniecznie z grzybkami), mieszamy, aż się ryż go wypije, chochla bulionu, mieszamy itd. Co jakiś czas próbujemy ryżu, czy już jest taki, jak lubimy, czy jeszcze za twardy. Na sam koniec do risotto wrzucamy mięsko z pieczarkami i dokładnie mieszamy.

Lista zakupów (na 3 porcje):
* 200 g mięsa ze strusia
* 5-6 dużych kapeluszy grzybów suszonych (podgrzybki, kozaki, prawdziwki, co tam się w lesie znalazło)
* 250 g pieczarek
* garść ziół
* 1 cebula
* 2-3- łyżki masła
* piwo pszeniczne
* pieprz, sól
* niecała szklanka ryżu







Ciasteczka śmietanowe z bananami

0 komentarzy
Składniki:

* 120 g masła
* szczypta soli
* 200 g (2/3 kubka) gęstej, kwaśnej śmietany (18%)
* 1 duży banan
* 50 g cukru
* 300 g mąki
* jajko + 2 łyżki mleka
* cukier do posypania

Rozgnieść banan widelcem. Zagnieść razem z masłem, śmietaną, solą, cukrem i mąką. Ciasto rozwałkować i wycinać z niego ciasteczka. 
Każde ciastko posmarować z wierzchu jajkiem rozbełtanym z mlekiem i posypać cukrem.
Piec ok. 15-20 min. (aż się zarumienią) w 180 stopniach.