Żaba przyniósł do domu buraki, oświadczając, że będziemy jeść. Oczywiście opcją było pokrojenie w plastry i pochłonięcie w takiej właśnie formie, ale postanowiliśmy być nieco bardziej kreatywni.
Na 10 niedużych placków buraczanych potrzebne będą:
* 4 buraki
* 2 małe cebule
* 2 jajka
* 3 łyżki mąki
* sól, pieprz do smaku
* kozi ser (jak ktoś lubi)
Buraki trzeba obrać i zetrzeć na drobnym oczku tarki, cebulę pokroić drobno i wymieszać z burakami. Posolić i odstawić na sitko na ok. godzinę, żeby obciekły z soku. Po tym czasie doprawić pieprzem, dodać jajka, mąkę, zamieszać dokładnie.
Smażyć po 2-3 minuty z obu stron, aż placuszki się nieco zetną. Niestety bardzo chłoną tłuszcz (chyba jeszcze bardziej niż ziemniaczane), więc jeśli patelnia się nadaje, to polecamy smażyć bez tłuszczu.
Są słodkawe - kozi ser pokruszony na wierzchu placuszka miło przełamuje tę słodycz.
Smacznego!
17 października 2015
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarzy:
Prześlij komentarz