W ramach rozwijania dobrych stosunków polsko-belgijskich przygotowałam słodki prezent. Ciasteczka korzenne z sezamem i kokosanki mojej Mamy.
Zaczynamy od sezamków:
* 250 g masła
* 1 jajko
* 300 g mąki
* 50 g cukru
* 100 g orzechów laskowych (zmielonych)
* 1 łyżeczka kurkumy
* 1 łyżeczka cynamonu
* 130 g sezamu
* 100 g miodu
* 50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
W rondelku na wolnym ogniu roztopić 50 g masła z miodem, połączyć z sezamem i skórką pomarańczową. Odstawić do wystygnięcia.
Pozostałe składniki zagnieść na gładkie ciasto i wstawić do lodówki na ok. pół godziny.
Ciasto rozwałkować i wykrawać z niego niewielkie krążki. Na wierzchu każdego nałożyć "pierzynkę" z masy sezamowej.
Piec ok 15 minut (lub odrobinę krócej), aż sezam się zarumieni.
Zdejmować z blaszki wystudzone (ciastka są bardzo kruche).
16 grudnia 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarzy:
Prześlij komentarz