Oczywiście, że pod żebro. Najlepiej żebro wieprzowe z dodatkiem dobrego piwa. Tak właśnie dzisiaj powstał obiad - żeberka duszone w piwie. Trzeba zaopatrzyć się w mięcho, dobre piwo, cebulę oraz garść przypraw i mąki. Zatem do dzieła.
Mięcho ciachamy na porcje, nacieramy solą i pieprzem. Potem pozwalamy potarzać się w mące, niech ma coś z życia. Rozgrzewamy olej na patelni i podsmażamy mięsiwo na złoty kolor z każdej strony. Złoty polski nowy, rzecz jasna.Cebulę kroimy w plastry, dajemy do garnka, gdzie rozgrzewa się już inna porcja oleum. By nie kwiliła z samotności, dajemy jej łyżeczkę kminku, majeranku, 2 ziela angielskie oraz sól z pieprzem. By jadło się lepiej.
Gdy cebula podsmażona będzie przywalamy ją mięchem, a potem zalewamy eliksirem życia, wodą szczęścia, napojem bogów, błogosławionym wyrobem chmielowym. Czyli wlewamy 1/2 litra dobrego piwa jasnego. Ja użyłem piwa Żywego, amberyci wiedzą o jakie chodzi. Dusi się to wszystko ok. 30 minut pod przykryciem.
Żeberka duszone w piwie:
- 1kg żeberek wieprzowych
- 2 duże cebule
- 1/2 litra dobrego jasnego piwa
- majeranek, kminek, ziele angielskie
- sól i pieprz
- olej do smażenia
Jako dodatek było pieczywko wraz z sałatką z pomidorów i mozzarelli.
0 komentarzy:
Prześlij komentarz