Są takie chwile, kiedy otwiera się zamrażarkę, a tam nie ma pierogów. To się nam właśnie przytrafiło w obecnym tygodniu. Rozleniwieni po Maroku, a potem dobici przez edukacyjnego ciemiężcę w postaci studiów podyplomowych (zachciało się nam na starość) zupełnie zapomnieliśmy o pierogowej sobocie. No i klops. A właściwie to nawet klopsa brak.
W tej sytuacji nie pozostało nic innego jak zrobić klasyczny obiad na winie, a że wyszedł nawet smaczny, to się dzielę pomysłem.
Pulpę wieprzowo-warzywną zrobiłam z:
* 0,5 kg mięska mielonego ze świniaka
* mrożonej mieszanki warzyw (wiem - oszustwo!, ale podaję skład za pamięci, co by następnym razem przygotować ze świeżych warzyw: kalafior w różyczkach - 300 g, ziemniaki w kostce - 300 g, marchewka w kosteczce - 150 g, 1 spora pietruszka także w kostce, 1 por posiekany na drobno, koperek do smaku)
* 2 kopiastych łyżek śmietany
* oliwy z oliwek
* pieprzu i soli
* 2 papryczek chili
* suszonej bazylii i oregano
* prażonej cebulki
Mięsko podsmażamy na patelni na małym ogniu, żeby się nie spaliło. Kiedy już nie będzie surowe, wrzucamy warzywa, doprawiamy bazylią, oregano (obficie), solą i pieprzem i dusimy razem, mieszając co jakiś czas. Kiedy już wilgoć odparuje, podlewamy oliwą (2-3 łyżki), dodajemy śmietanę i papryczkę i mieszamy dokładnie. Próbujemy, czy dość doprawione, ew. dosypujemy jeszcze pieprzu/soli.
Podajemy posypane prażoną cebulką. Smacznego!
1 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarzy:
Prześlij komentarz