Bramboraczki nasze kochane (cóż za słodka nazwa swoją drogą) to czeskie placki ziemniaczane (Anglicy opisują je jako "Czech potato pancakes"). Nie ciemnieją jak szalone, bo są robione po części z gotowanych ziemniaków. Dodajemy jeszcze do nich kiełbaskę.
Cały ten wstęp upstrzony jest rymami częstochowskimi, za co gorąco przepraszam (działanie absolutnie nieświadome, ale nie będę zmieniać, bo to na szczęście nie czeski błąd).
Do zrobienia bramboraczków będą potrzebne:
Połowę ziemniaków należy ugotować, a resztę zetrzeć na drobnej tarce. Następnie obrać i utrzeć na tej samej tarce gotowane ziemniaki, dodając do nich dwie surowe, jajka, mąkę, jedną startą cebulę i przyprawy. Kiełbaskę i drugą cebulę (pokrojone w kostkę) podsmażyć krótko. Wymieszać to z ciastem. Placki o średnicy talerzyka do tortu trzeba potem smażyć na rozgrzanym oleju. Najlepiej smakują z czosnkowym sosem (ale cóż nie smakuje cudnie z czosnkowym sosem?).
0 komentarzy:
Prześlij komentarz