Matka chrzestna naszej pociechy "sprzedała" nam pomysł na tę sałatkę na tradycyjnym polskim barbe-grillu. Wrzucam dwie wersje, jakie jadłam lub robiłam.
Wersja 1:
* pęczek świeżego szpinaku
* 1 torebka (100 g) prażonej kaszy gryczanej
* 3 łyżki nasion słonecznika
* 1 opakowanie kiełków (ja użyłam rzodkiewki, ale inne też się nadadzą)
* sok z 1 cytryny
* pieprz
* oliwa do skropienia sałaty
Wersja 2:
* pęczek świeżego szpinaku
* 1 torebka (100 g) białej kaszy gryczanej (nieprażonej)
* 1 awokado pocięte na kawałki
* sok z 1 cytryny
* pieprz
* oliwa do skropienia sałaty
W obu wersjach szpinak należy poszarpać na małe kawałki, kaszę ugotować i wszystko wymieszać z pozostałymi składnikami. Można użyć więcej/mniej soku z cytryny lub dodać soli, jeśli ktoś lubi.